Dotąd spokojny, opanowany biznesmen, Dave Buznik (Adam Sandler) w wyniku splotu nieszczęśliwych wypadków uznany zostaje za człowieka niepoczytalnego. Sąd wysyła go na terapię, która ma go nauczyć kontrolować emocje. I wtedy dopiero się zaczyna! Terapię prowadzi dr Buddy Rydell (Jack Nicholson), który stosuje baaaardzo
Ze względu na fabułę film średnio mi się podobał. Taki trochę zbyt przewidywalny, i ta scena na boisku jakoś mi się nie podobała. Ale jeśli chodzi o aktorów to wszystko w jak najlepszym porządku! Nicholson i jego gra, mimika, sposób w jaki się śmieje - mistrzowstwo :D Sandler też daje radę.
Jedyny film z Sandlerem, który nie upokarza widza poziomem braku profesjonalizmu.
Autentycznie byłem w stanie obejrzeć go z uśmiechem na ustach, mimo że na większości
obrazów z wyżej wspomnianym mam ochotę co najwyżej zapłakać... Jeżeli ktoś może mi
polecić inne filmy z Adamem w jednej z głównych ról, które mogą...
Sceny na stadionie były tak przesłodzone, że poważnie rozważałem przerwanie seansu...
A mogli z tego zrobić czarną komedię z cynicznym doktorkiem odbijającym pannę
pacjentowi. ;)
Żal jedynie Nicholsona, który w takim filmie się marnuje.