Temat jak wyżej:
Zauważyliście, że w filmach Polanskiego (a zwłaszcza tym oraz "Lokatorze") w tle nieustannie slychać jak ktoś cwiczy na fortepianie? Jest to do tego stopnia słyszalne i ciągłe (w prawie większości scen z codziennego życia), ze juz parę razy zastanawiałam się czy to taki po prostu zabieg stylistyczny czy ma to jakieś znaczenie. Jak myślicie? W internecie nie mogłam nawet znaleźć żadnych forów, na którym ktoś również dostrzegł tą kwestię :(