powrót do forum osoby Richard Chamberlain 
haha, tylko, ze gdy cos ogladasz, to musisz w to uwierzyc, wczuc sie, zeby ci sie podobalo...a trudno sie wczuc, jak widzisz RC namietnie calujacego kobiete...
A jak oglądasz film, w których oboje miziających się aktorów udaje wielką milość to wtedy jest jakaś różnica? Tym bardziej jak oboje mają rodziny i oczywistym jest, że nic ich nie łączy.
Widzisz, to jest zwykły spokojny homoseksualista, a nie żaden "gej" z tzw. parady równości chodzący z piórkiem w d...e i chełpiący się swoim licznikiem kochanków. To raz. Po drugie, jeszcze trzy dekady temu, gdy robili ten słynny serial, homoseksualizm był rzeczą wstydliwą (zresztą teraz dla normalnego człowieka dalej jest) i sprawy intymne, zwłaszcza tak delikatnej materii jak pederastia po prostu nie były przez zainteresowanych wyciągane na wierzch, ba, osoby o zdrowej konstrukcji, dobrze wychowane, a heteroseksualne również nie wyciągają. O jego przypadłości dowiedziałem się dopiero kilka lat temu.
A w drugiej połowie lat 80-tych, w siermiężnym PRL, wśród nas, nastolatków, panował bzik na punkcie wysyłania do pod różne adresy, a to do jakiejś firmy, a to do jakiegoś piosenkarza. I tak prócz papeterii z irlandzkiej filii Coca-Coli i kalendarza Mercedesa mam czarno-białe, ale fajne zdjęcie R.Chamberlaina z autografem. Nie muszę tłumaczyć, że dla dzieciaka z tamtych czasów mieszkającego w wiosce to była nie lada gratka. Dla mnie aktor zawsze będzie przystojnym księdzem z "Ptaków ciernistych krzewów", a nie homoseksualistą, a już zwłaszcza nie tak zwanym "gejem".
R. Chamberlain urodził się w latach 30-tych, a szczyt kariery osiągnął w latach 80-tych. Dobrze zdawał sobie sprawę, że świat jest jaki jest i nie mówił o swojej orientacji, bo zrujnowałby sobie karierę. Nie widzę w tym nic złego. Po prostu przystosował się do realiów i zachował swoją prywatność dla siebie. Ludzie to sk...syny i nie ma potrzeby, żeby wyjawiać im wszystkie swoje sprawy, bo zaraz znajdą sposób jak wykorzystać coś przeciwko drugiej osobie.
Ja sie dowiedziałam ,ze jest gejem w latach 80tych , jak bylam dzieckiem. Poinformowała mnie o tym moja mama wiec wyluzuj, bo żadna tajemnica to nie była i mama mnie doinformowała ,ze dowiedziała sie tego w latach 60 tych, jesli sie orientuje to jakos wtedy albo na początku lat 70tych leciał w polskiej telewizji Dr Kilder i był popularny. Oczywiscie zaraz podzieliłam się tą wiedzą z kolezanka a ona tez juz wiedziała od rodziców.
ale to nie było tak ,ze całkiem nikt nie jeździł na zachód i nic nie wiedziano, ludzie jeździli i niektórzy nawet wracali tak jak dzisiaj do pracy , jak dostali paszport to wtedy w przeliczeniu to była naprawde duza kasa popracowac i wrócic jak juz sie udało, dlatego wracali bo z ta kasa w polsce mogli sporo a tam to nie były duze pieniadze, ludzie kombinowali ,ale dało sie , pozatym byli naukowcy , którzy wyjezdzali cały czas na projekty badawcze i mieli dostep do wyjazdów ułatwiony
To prawda, było tak. Znam osoby, które niegdyś, w latach 80-tych, gdy jeszcze byłem mały, wyjeżdżały na kontrakty do Iraku, czy Libii. Obecnie... ale właściwie o co chodzi?
Moja mama prenumerowała "Kobietę i Życie". I tam, na ostatniej stronie była stała rubryka "Plotki o paniach i panach" - gł. o aktorach i piosenkarzach, także politykach. Zachodnich. I tam można było przeczytać o tym i o owym. Nie trzeba było wyjeżdżać na Zachód :)
Ostatnio obejrzałem szoguna i tam jest scenka w której zaproponowano mu chłopca, na co on rzekł "- Czy wyglądam na przeklętego sodomitę?". Jak przeczytałem komentarze że jest gejem to muszę przyznać że dobry z niego aktor.
Gej, a pedofil to dwa rożne pojęcia . Co do aktorstwa Richarda to bez dwóch zdań jest genialny w każdej postaci,którą odgrywa... bycie gejem wcale nie musi wykluczać w facetach podziwiania kobiet. Richard wielokrotnie mówił o tym w wywiadach,że kobiety to najpiękniejsze stworzenia na ziemi...
Pobierz aplikację Filmwebu!
Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
